AI experts disown Musk-backed campaign citing their research
Corrects paragraph 6 in April 1 story to show the Musk Foundation is a major (not the primary) donor to FLI
By Martin Coulter
LONDON, April 1 (Reuters) -Four artificial intelligence experts have expressed concern after their work was cited in an open letter – co-signed by Elon Musk – demanding an urgent pause in research.
The letter, dated March 22 and with more than 1,800 signatures by Friday, called for a six-month circuit-breaker in the development of systems "more powerful" than Microsoft-backed MSFT.O OpenAI's new GPT-4, which can hold human-like conversation, compose songs and summarise lengthy documents.
Since GPT-4's predecessor ChatGPT was released last year, rival companies have rushed to launch similar products.
The open letter says AI systems with "human-competitive intelligence" pose profound risks to humanity, citing 12 pieces of research from experts including university academics as well as current and former employees of OpenAI, Google GOOGL.O and its subsidiary DeepMind.
Civil society groups in the U.S. and EU have since pressed lawmakers to rein in OpenAI's research. OpenAI did not immediately respond to requests for comment.
Critics have accused the Future of Life Institute (FLI), the organisation behind the letter,of prioritising imagined apocalyptic scenarios over more immediate concerns about AI, such as racist or sexist biases. The Musk Foundation is amajor donor to FLI.
Among the research cited was "On the Dangers of Stochastic Parrots", a paper co-authored by Margaret Mitchell, who previously oversaw ethical AI research at Google.
Mitchell, now chief ethical scientist at AI firm Hugging Face, criticised the letter, telling Reuters it was unclear what counted as "more powerful than GPT4".
"By treating a lot of questionable ideas as a given, the letter asserts a set of priorities and a narrative on AI that benefits the supporters of FLI," she said. "Ignoring active harms right now is a privilege that some of us don't have."
Mitchell and her co-authors -- Timnit Gebru, Emily M. Bender, and Angelina McMillan-Major -- subsequently published a response to the letter, accusing its authors of "fearmongering and AI hype".
"It is dangerous to distract ourselves with a fantasized AI-enabled utopia or apocalypse which promises either a 'flourishing' or 'potentially catastrophic' future," they wrote.
"Accountability properly lies not with the artefacts but with their builders."
FLI president Max Tegmark told Reuters the campaign was not an attempt to hinder OpenAI’s corporate advantage.
"It's quite hilarious. I've seen people say, 'Elon Musk is trying to slow down the competition,'" he said, adding that Musk had no role in drafting the letter. "This is not about one company."
RISKS NOW
Shiri Dori-Hacohen, an assistant professor at the University of Connecticut, told Reuters she agreed with some points in the letter, but took issue with the way in which her work was cited.
She last year co-authored a research paper arguing the widespread use of AI already posed serious risks.
Her research argued the present-day use of AI systems could influence decision-making in relation to climate change, nuclear war, and other existential threats.
She said: "AI does not need to reach human-level intelligence to exacerbate those risks.
"There are non-existential risks that are really, really important, but don't receive the same kind of Hollywood-level attention."
Asked to comment on the criticism, FLI's Tegmark said both short-term and long-term risks of AI should be taken seriously.
"If we cite someone, it just means we claim they're endorsing that sentence. It doesn't mean they're endorsing the letter, or we endorse everything they think," he told Reuters.
Dan Hendrycks, director of the California-based Center for AI Safety, who was also cited in the letter, stood by its contents, telling Reuters it was sensible to consider black swan events - those which appear unlikely, but would have devastating consequences.
The open letter also warned that generative AI tools could be used to flood the internet with "propaganda and untruth".
Dori-Hacohen said it was "pretty rich" for Musk to have signed it, citing a reported rise in misinformation on Twitter following his acquisition of the platform, documented by civil society group Common Cause and others.
Musk and Twitter did not immediately respond to requests for comment.
Reporting by Martin Coulter; editing by Philippa Fletcher and Giles Elgood
Powiązane aktywa
Najnowsze wiadomości
Wyłączenie odpowiedzialności: Każdy z podmiotów należących do XM Group świadczy usługę polegającą wyłącznie na realizacji zleceń i dostępie do naszej internetowej platformy transakcyjnej, umożliwiając danej osobie przeglądanie i/lub korzystanie z treści dostępnych na stronie lub za jej pośrednictwem, co nie ma na celu zmiany lub rozszerzenia tego zakresu, ani nie zmienia i nie rozszerza go. Taki dostęp i korzystanie z niego podlegają w każdej chwili: (i) Warunkom umowy, (ii) Ostrzeżeniom o ryzyku i (iii) Pełnemu wyłączeniu odpowiedzialności. Treści te są zatem podawane wyłącznie jako informacje ogólne. W szczególności należy pamiętać, że treści zawarte na naszej internetowej platformie transakcyjnej nie stanowią oferty ani zaproszenia do zawarcia jakichkolwiek transakcji na rynkach finansowych. Transakcje na każdym rynku finansowym wiążą się ze znacznym poziomem ryzyka dla twojego kapitału.
Wszystkie materiały publikowane na naszej internetowej platformie transakcyjnej są przeznaczone wyłącznie do celów edukacyjnych/informacyjnych i nie zawierają – i nie powinny być uważane za zawierające – porad ani rekomendacji dotyczących finansów, inwestycji, podatków lub transakcji, zapisu naszych cen transakcyjnych, ani też oferty lub zaproszenia do transakcji na jakichkolwiek instrumentach lub niezamówionych promocji finansowych.
Wszelkie treści pochodzące od podmiotów trzecich, jak i treści przygotowane przez XM, takie jak opinie, wiadomości, badania, analizy, ceny i inne informacje lub linki do stron podmiotów trzecich zawarte na tej stronie internetowej są udostępniane na zasadzie „tak, jak jest” jako ogólny komentarz rynkowy i nie stanowią porady inwestycyjnej. W zakresie, w jakim jakakolwiek treść jest interpretowana jako badania inwestycyjne, należy zauważyć i zaakceptować, że treść ta nie była przeznaczona i nie została przygotowana zgodnie z wymogami prawnymi mającymi na celu promowanie niezależności badań inwestycyjnych i jako taka byłaby uważana za komunikat marketingowy w świetle odpowiednich przepisów prawnych i regulacji. Upewnij się, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze dokumenty Powiadomienie o zależnych badaniach inwestycyjnych oraz Ostrzeżenie o ryzyku, dotyczące powyższych informacji, do których można uzyskać dostęp tutaj.
